Get In Touch

Toyota ogłasza współpracę z zespołem Haas F1

Toyota ogłasza współpracę z zespołem Haas F1

Toyota zaskoczyła fanów Formuły 1, ogłaszając rozpoczęcie współpracy technicznej z zespołem Haas F1. Na mocy tej wieloletniej umowy, japoński producent samochodów zaoferuje swoje usługi projektowe, techniczne i produkcyjne dla ekipy z Banbury w Wielkiej Brytanii, a Haas z kolei udostępni swoje dane i ekspertyzy, a także korzyści komercyjne.

Wraz z ogłoszeniem partnerstwa, pojawiły się spekulacje dotyczące powrotu Toyoty do Formuły 1, zarówno jako dostawcy jednostek napędowych, jak i ewentualnego zakupu zespołu Haas. Władze Toyoty stanowczo jednak zdementowały te pogłoski. Masaya Kaji, menedżer projektu Toyota Gazoo Racing, zapewnił, że „nie mają planów na posiadanie zespołu w Formule 1”.

Kaji dodał również, że na razie nie planują produkcji silników, co oznacza, że amerykański zespół nie zamierza rezygnować z jednostek Ferrari w najbliższym czasie. Obecna relacja między Toyotą a Haasem jest niejasna, ponieważ to dopiero początek współpracy, a na pełne rezultaty tej współpracy trzeba będzie poczekać.

Jednak już teraz wiadomo, że Toyota zainstaluje symulator w obiekcie Haas, wniesie swoją wiedzę z programu World Endurance Championship, a także weźmie udział w testowaniu nowych samochodów, by umożliwić młodym talentom wykazanie się swoimi umiejętnościami.

Akio Toyoda, przewodniczący i były dyrektor generalny Toyoty, wyraził swoje filozoficzne podejście do partnerstwa z Haasem, mówiąc o spełnianiu marzeń młodych kierowców. Toyoda podkreślił, że pragnie zwiększyć liczbę dzieci marzących o wyścigach, inspirując się doświadczeniami takich zawodników jak kierowcy Super Formuły, którzy również zaczynali swoją karierę od jazdy kartami.

Przyznał również, że żałuje zamknięcia programu F1 Toyoty w 2009 roku, co zablokowało drogę japońskiej młodzieży do jazdy najszybszymi samochodami na świecie. Współpraca z Haasem daje szansę nowym talentom z Japonii na zaistnienie w wyścigach.

Na koniec, Toyoda zaapelował do mediów, by nie pisały nagłówków sugerujących, że Toyota wraca do F1 w tradycyjnym sensie, ponieważ nie dostarczają silników i nie prowadzą własnego zespołu. Ich celem jest pomoc młodym kierowcom w dostępie do Formuły 1, co może otworzyć drzwi do dalszej współpracy w przyszłości.